Idzie Jerzyk, (fot.1)
patrzy leży, (fot.2)
jabłuszko czerwone.
Myśli sobie:
"pewnie smaczne,
wezmę je do domu".
Bierze Jerzyk,
te malutkie
jabłko smakowite,
trąca noskiem,
tupie nóżką
"sam je sobie wrzucę"
hop do góry
hopsa hop
i juz jabłko leży,
na igiełkach
bardzo ostrych,
aż Jerzyk nie wierzy.
Z tej radości
bardzo dużej,
jeż Jerzyk Malutki,
zaczął pędzić
coraz szybciej
wiatr mu kolce mierzwił
i...nie spostrzegł
nasz Jureczek,
że zgubił jabłuszko,
pędził dalej
heeen przed siebie
z miną wesolutką .
k o n i e c :D
takiego zwierzaczka robimy wspólnie na wizażu w wątku rozgryzaczowym
i tam jest opis w jęz, polskim
a tu jest oryginał
Jerzy dostępny tutaj :D
http://pomozmyamelce.blogspot.com/2011/01/jerzy-malutkid.html
patrzy leży, (fot.2)
jabłuszko czerwone.
Myśli sobie:
"pewnie smaczne,
wezmę je do domu".
Bierze Jerzyk,
te malutkie
jabłko smakowite,
trąca noskiem,
tupie nóżką
"sam je sobie wrzucę"
hop do góry
hopsa hop
i juz jabłko leży,
na igiełkach
bardzo ostrych,
aż Jerzyk nie wierzy.
Z tej radości
bardzo dużej,
jeż Jerzyk Malutki,
zaczął pędzić
coraz szybciej
wiatr mu kolce mierzwił
i...nie spostrzegł
nasz Jureczek,
że zgubił jabłuszko,
pędził dalej
heeen przed siebie
z miną wesolutką .
k o n i e c :D
takiego zwierzaczka robimy wspólnie na wizażu w wątku rozgryzaczowym
i tam jest opis w jęz, polskim
a tu jest oryginał
Jerzy dostępny tutaj :D
http://pomozmyamelce.blogspot.com/2011/01/jerzy-malutkid.html