Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze z poprzedniego posta i nie tylko, w ogóle za wszystkie, strasznie lubię je czytać, ale kto nie lubi ;)
Grzebałam w moich przepastnych folderach z fotkami i znalazłam zdjęcia dwóch miśków, zrobionych w lipcu, chyba ich tu jeszcze nie pokazywałam, takie sobie dwa eleganciki jeden zły, drugi zdziwiony albo smutny, ...czemu..., nie wiem, być moze dlatego, że nie maja jeszcze imion, mimo że juz ich nie mam to jakoś muszę ich ochrzcić, może jakies propozycje :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kocham twoje misiaki, a sowy i ychy wymiatają :) Boskie są . pozdrowionka
OdpowiedzUsuń'mychy' miało być ;)
OdpowiedzUsuńJakie fajne, a miny mają obłędne-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSliczne misiaczki
OdpowiedzUsuńEleganckie miśki :) Pod krawatami :) Pozdrawiam z deszczowego Z. :)
OdpowiedzUsuńojej..złośnik i smutasek,ale słodziaki.
OdpowiedzUsuńno jak nie kochać się w Twoich maleństwach :)))
Straszne słodziaki, rewelacja po prostu :D
OdpowiedzUsuńPierwszy normalnie jak bramkarz w dyskotece. "No, który mi podskoczy?" ;)
OdpowiedzUsuńeleganckiki takie, strasznie przyjaznie wygladaja >)
OdpowiedzUsuńdzięki, zbyt łaskawe jesteście dla nich :D
OdpowiedzUsuńa czemu niebieski zły? przyznaj się co mu zrobiłaś:D
OdpowiedzUsuńnie powiem ;)no dobra powiem, zrobiłam im jedną misiową i sie poprztykali :D
OdpowiedzUsuńTo ja mam propozycję: Mścisław i Pokorniak ;-)
OdpowiedzUsuńbuhaha, dobre, bardzo dobre, jednogłośnie akceptuję :D
OdpowiedzUsuńA to ja się cieszę :-))
OdpowiedzUsuńalez slodziaki i jakie maja fajne miny :)
OdpowiedzUsuńBoskie są i takie charakterne! :)
OdpowiedzUsuń