Szara myszka dla as_mimosa to wygrana w zabawie z misiem Idzim, juz wiem , że dotarła i dostała na imię Pinezka, z tego co przeczytałam to chyba sie podoba :D, strasznie sie z tego cieszę
czwartek, 16 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Słodka myszka...Prawdziwa elegantka w tęczowej sukience...Nie dziwię się, że obdarowana jest zadowolona z takiego milusiego prezenciku...Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSuper mysia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
tak...sprawiłaś że mam powód do uśmiechu :)ja i moja córcia
OdpowiedzUsuńbardzo Ci dziękuję
ale śliczna! i ta sukienusia, i kokardki, i kwiatuszki - miodzio :)
OdpowiedzUsuńAleż myszka słodziusia- cudna!
OdpowiedzUsuńJak śliczna myszka. Taka małą elegantka -pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna !
OdpowiedzUsuńśliczna myszeczka :)
OdpowiedzUsuńPrzśliczna i jak wystrojona.
OdpowiedzUsuńPo prostu cudeńko! Słodka jak czekoladka :-))
OdpowiedzUsuńależ słodka!!!
OdpowiedzUsuńno a jak mogłaby się nie podobać :)))
OdpowiedzUsuńA kotka też zrobisz? Ja wolę kotka. ;>
OdpowiedzUsuńKoroneczko! Kotek jest w poprzednim poście :-PP
OdpowiedzUsuńUrocza :) Ewo poszło - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdzięki, dzięki jestescie jak miód, a ja lubię bardzo miód :D, Koroneczko a jakiego kotka ?
OdpowiedzUsuńno i co ja mogę napisać? świetna :D
OdpowiedzUsuńnie dziwię się, że się podoba!:) śliczniusia!
OdpowiedzUsuńUrocza:D
OdpowiedzUsuńMyszka ma super kieckę :D
OdpowiedzUsuńCo do ciasta, to ja znowu nie lubię bardzo słodkiego, dlatego dodałam cukru tak, żeby złamać kwaśny smak jogurtu :) Trza próbować po swojemu, aż wyjdzie :)
Tym razem "to znowu ja". Zauważyłam, że w przepisie nie napisałam, że jogurty maja być duże... Ale to po nie w czasie, bo już upiekłaś :P
OdpowiedzUsuńI znów cudne stworek. Fajny pomysł i urocze wykonanie :)
OdpowiedzUsuńMysza jest cudowna :) pozdrawiam Agata
OdpowiedzUsuń