....dawno, dawno temu. No dobra kilka dni temu, kiedy było jeszcze tak ciepło, że galaretka w lodówce nie chciała stężeć, zrobiłam taki deserek, coś a'la sernik na zimno w pucharkach, bosh...jaki on był pyszny....chyba znów zrobię, ale bez słońca to nie to samo. Ciągle leje i burza i znowu leje...tylko pić :D...tylko co? ;)
się panie częstują :)
A nie tak dawno jako projekt majowy 12/12 zrobiłam taką świeczuszkę niby decu, jest tylko jedna bo to na próbę, trochę sie bałam, ale poszło gładko, więc jak sie zaopatrzę w ładniejsze świeczki to na bank będzie ich więcej
się panie częstują :)
A nie tak dawno jako projekt majowy 12/12 zrobiłam taką świeczuszkę niby decu, jest tylko jedna bo to na próbę, trochę sie bałam, ale poszło gładko, więc jak sie zaopatrzę w ładniejsze świeczki to na bank będzie ich więcej
mniam! pucharek wygląda smakowicie :)))
OdpowiedzUsuńA świeczka jest śliczna! Kwiecista jak łączka :)
Mniamusne, widze ze galaretki w upal kroluja :). A swieczuszka urocza.
OdpowiedzUsuńpić powiadasz, ano ja już nic innego w te wakacje nie robie :)
OdpowiedzUsuńa deserek, to ja chętnie :) z wielką przyjemnością! wygląda na pyszny.. mniam! świeczka ładna, aż szkoda palić ;)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, gdy widzę,że "popełniłaś świeczkę dla wyzwania ". (ja to wyzwanie wymyśliłam)
OdpowiedzUsuńPiękna ta świeca , taka wytworna
OdpowiedzUsuńMniamku, ale pyszny ten deserek :)) Świeczuszka jest śliczniutka i tylko Ci takie robić, ja proponuję trochę grubsze - robi się łatwiej i tez fajnie wygląda :))
OdpowiedzUsuńHaniu, ja tylko zawitam ww Twoje strony (juz w sierpniu mam nadzieje) to wykupię wszystkie grubsze z ikei, ta była na próbe :)
UsuńAle mi, Dziewczyno, narobiłaś smaka! ;) No po prostu muuuuszę coś słodkiego upolować, bo inaczej zaślinię się na śmierć! ;D
OdpowiedzUsuńA świeczucha wyszła pięknie! Prosim o więcej, prosim, prosim! :):):)
dzięki :D, na pewno będzie więcej i deserków i swieczek :) a juz za chwilę nowe koty;)
OdpowiedzUsuńa się chętnie poczęstuję, mimo pory później :D
OdpowiedzUsuńświeczucha superowa :)