Oj wyjątkowo umęczony, prawie jak ja, choróbsko mnie dopadło i trzyma, a anioł się robił od wiosny :) i jeszcze daleko mu do doskonałości, może poprawię go za rok :D
piątek, 27 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
czyli niteczki Ewki stewki
Prace oraz zdjęcia publikowane na tym blogu są wyłącznie mojego autorstwa.
Jeśli zamieszczam zdjęcia innych autorów - wyraźnie to zaznaczam.
Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie
Nie jest zle z tym aniołem;-) jak znajdziesz siły to go troche podrasujesz :p i bedzie cacko! :D
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba!jest uroczy!Pozdrawiam serdecznie!!!I zdrówka życzę!!!
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to super aniołek :) mam nadzieje ze sie szybko wykurujesz!!! :*
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę,a anioł piękny i ma dbać o zdrowie twórczyni!
OdpowiedzUsuńoch, Bidulo, wracaj szybko do zdrowia!!! Anioł jest cudny... mógłby nas taki strzec :) pozdrawiam CIĘ CIEPLUTKO!!!
OdpowiedzUsuń