To drugi pierwszy raz w tym roku :), znaczy chyba tilde uszyłam, albo raczej lalkę tildopodobną :D, jaka jest widać dość dobrze na fotkach ;), najważniejsze że mojej 9-letniej chrześnicy się podoba.
A tak na poważnie, pytanie do szyjących takie cuda, jak wszywacie ręce?, jak nogi?, przecież to jakaś masakra jak się wypcha to już nie bardzo się da przeszyć na maszynie, mam szyć w ręku, czy może wypychać później???
ma coś około 60cm, spódniczkę z poszewki na poduszkę z cekinami i włosy z bukli
A tak na poważnie, pytanie do szyjących takie cuda, jak wszywacie ręce?, jak nogi?, przecież to jakaś masakra jak się wypcha to już nie bardzo się da przeszyć na maszynie, mam szyć w ręku, czy może wypychać później???
ma coś około 60cm, spódniczkę z poszewki na poduszkę z cekinami i włosy z bukli