tak go nazwała nowa mała właścicielka i niech tak zostanie, to mój pierwszy zwierzaczek robiony z kudłatej włóczki (Luna), ma około 5cm wzrostu i jeszcze misia Marta, pojechała do tego samego domku, na pewno będzie im tam dobrze :)
Kicius jakis taki trosze posiwiały wyszedł
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczniusie!!! Ktoś tam się ucieszy i będzie kochał... ;)
OdpowiedzUsuńCudne i takie milutkie!!!Bardzo mi się podobają takie cudaczki!Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje szydekowe stworki :) kotki, misie, wszystkie...
OdpowiedzUsuńładniutkie :) Ja też robilam misiaki z Luny. Fajne z niej zwierzaczki powstają.
OdpowiedzUsuń(www.welniaczki.blox.pl)
cudne zwierzaczki. misia ma bardzo modne wdzianko (w dodatku we fiolecie - mmm). uroczo
OdpowiedzUsuńhttp://zaczarowaneszydelko.ofu.pl
Śliczne wszystkie Twoje maskotki. Brawo.
OdpowiedzUsuńŚwietmne zwierzaczki tworzysz. Moimi faworytami zawsze będą misiaki. Marta śliczną ma sukienkę. Zapraszam po wyróżnienie do mnie - bo nie wiem czy odebrałaś?
OdpowiedzUsuńEwa..kocham Twoje dziergane postacie,bajki-historyjki do nich.masz glowę nie od parady..za to u mnie nagroda do odebrania ,zapraszam
OdpowiedzUsuń