Owieczki plażowiczki w kostiumach z wlasnej wełny, grunt to wyobraźnia, ja z wiekiem mam coraz bardziej bujną, nie wiem czy sie martwić ...? czy nie :D. Wczoraj na spotkaniu robótkowym online na Fb robiłam takie mini owieczki.
Tak przy okazji zgłaszam je na wyzwanie w szufladzie pt. "delikatne i puszyste"
dla porównania z Tymonem ( zdjęcie robocze)
Tak przy okazji zgłaszam je na wyzwanie w szufladzie pt. "delikatne i puszyste"
dla porównania z Tymonem ( zdjęcie robocze)
urzekające te Twoje owce :)
OdpowiedzUsuńPiękne stadko:)
OdpowiedzUsuńTymon dorobił się ładnych trojaczków ;)
OdpowiedzUsuńHahaha - są urocze :)) A, że wyobraźnia coraz bardziej bujna, należy się tylko Ewuniu cieszyć:))
OdpowiedzUsuńAle słodkie maleństwa.
OdpowiedzUsuńUrocze maleństwa;)
OdpowiedzUsuńNo cudne są po protu :)
OdpowiedzUsuńa co to za uroczy zwierzyniec? urocze:)
OdpowiedzUsuńale słodziaki!
OdpowiedzUsuńKapitalne te łowiecki! A co do wyobraźni - ciesz się, Ewuś, ciesz!
OdpowiedzUsuńTymon wymiata, ale te maleństwa są przeurocze :D
OdpowiedzUsuńPiękne owieczki - ta szara ("czarna") w szczególności. Już rozpisywałam się nad ich urodą, ale pochwał nigdy nadto :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKapitalne plażowiczki
OdpowiedzUsuńJakie cudeńka...i puszyste...i delikatne...i zabawne...Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGenialne jak zwykle
OdpowiedzUsuńPiękne stadko:)
OdpowiedzUsuńOjej jakie one są słodziutkie! naprawdę rozkoszne. Urzekły mnie do głębi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczniaste :D
OdpowiedzUsuńjakieś spotkania online są..? ja to zawsze się dowiaduję o wszystkim na szarym końcu :D
słodkie te malutkie owieczki
OdpowiedzUsuńBombowe są, z resztą sama dobrze o tym wiesz!
OdpowiedzUsuńFajna, pocieszna gromadka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nie mogę się oprzeć tym owieczkom i ilekroć ich miniaturka mignie mi w obserwowanych na moim blogu zaglądam tutaj by jeszcze raz dokładnie im się przyjrzeć - cudowne są :)
OdpowiedzUsuńale słodziaki :)
OdpowiedzUsuńależ fajne są :D
OdpowiedzUsuńgratuluje, te małe owieczki są świetne - takie czupurki :D
OdpowiedzUsuń