czyli o różach będzie :), takich oto kilka różyczek dla jednej dobrej duszyczki powstało, do wykorzystania w celach dowolnych (stąd te wiszące nitki), z tego co wiem do czapeczek córeczek
tak Was zasypuje moimi tworami, ale niedługo dam Wam odpocząć, za tydzień wyjeżdżam na troszkę, oczywiście szydełkować będę ale nie tyle, dostęp do neta tez jest u babci, no ale ...nie będe wkurzać rodzinki, musze poudawać, że nie jestem uzależniona od netu ;), no najwyżej po powrocie zasypię bloga nowościami
piątek, 25 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
śliczne:))
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego wyjazdu.
I wracaj szybko ;)
Cudne różyczki Ewo! :)
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze i wypoczywaj! :)
przepiekne!!! odpoczniesz troche i poudajesz odwyk....ale po powrocie nalog wroci ze zdwojona sila ;) :* Udanych wakacji!!! :*
OdpowiedzUsuńjedz i twórz na łonie przyrody :D daj odpocząć kompowi :P
OdpowiedzUsuńa róże piękne zrobiłaś! jesteś mistrzynia szydełka
No to życzę miłego i twórczego urlopu.A różyczki bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńŚliczne różyczki.Pięknie będą wyglądały doszyte to czapeczki,sukienki. Udanego wypoczynku życzę.
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili myślałam, że to łodygi a to niteczki ... piękne różyczki!
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku życzę ... udanych wakacji!!!
Bardzo ładne te róże, zazdroszczę tym bardziej, bo szydełkować nie umiem. Też je widzę w kapeluszu małej panienki ;;)
OdpowiedzUsuń