Dotarły więc pokazuje, candowa nagroda główna :D, już misiek został ochrzczony przez nową właścicielkę, anielica byc moze zostanie Gabrielą ;) ta dam...oto oni...
planują podróż,
decyzja zapadła, wzięli sie za ręce
miś Michał jeszcze przysiadł,
ale nie na długo...
i ruszył za aniołem w świat daleki....
a tu dotarli, do zainspirowanej
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
eh.. zazdraszczam wygranej.. :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, cudny, teraz to zaczynam zazdrościć właścicielce grrrrr ;)
OdpowiedzUsuńTe twoje misie sa rozkoszne. Uwielbiam je.
OdpowiedzUsuńGabryśka jest git,a misiu jak to misiu....
OdpowiedzUsuńno kapitalne te Twoje szydełkowe cuda
parka jast po prostu boska:)tylko pozazdrościć zwyciężczyni bo naprawdę jest czego:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńallllllle zazdroszczę noooo :P
OdpowiedzUsuńjak Ty robisz te misie? ja mam zamiar, ale aż się boję porażki.
OdpowiedzUsuńśliczny misiaczek! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne Ci wyszły.
OdpowiedzUsuńsliczne!!!tylko pozazdroscic zwyciezczyni!!! :)
OdpowiedzUsuńjakiż on uroczy,szczęściara ze zwyciężczyni że zdobyła takiego misiaczka
OdpowiedzUsuńMisio rewelacja,aniołek tez oczywiscie,ale zdecydowanie pyszczek misia mnie rozbroił:)Pozdrawiam serdecznie i ciepło w ten zimny poranek
OdpowiedzUsuńSuper:))
OdpowiedzUsuńKrawacik to chyba od Lagerfelda ;) Boski.
OdpowiedzUsuńaaah.... a ja jestem szczęśliwą właścicielką... czuję się z nimi bardzo bezpiecznie :D
OdpowiedzUsuńAnielica chyba zostanie Gabrysią jednak ;)
mam nadzieję, że im dobrze u mnie jest...