Jak w temacie, "zaszyłam" się i na razie mam dość maszyny, igły i nici, ale mi przejdzie ;) amator ze mnie kompletny ale chyba dałam radę, 14 spódnic "hiszpańskich" do zerówki na przegląd tańca, do tego jeszcze pasy dla chłopców, takie na biodra i chusty do czegoś i takie tam...kwiatki może we włosy albo na bluzeczki (kwiatki robiłam pierwszy raz, tak na czuja), ogólnie tak żeby wykorzystac każdy kawałek materialu :D
dalsze szycie grozi rozwodem :0
dalsze szycie grozi rozwodem :0
Podziwiam Cię Kobieto! normalnie rozdziawiłam japę i tak zostałam...
OdpowiedzUsuńNiezła manufaktura! Aleś tego naszyła...ślicznie się prezentują te spódniczki i kwiatki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewuniu, ale dałaś czadu. Cierpliwość masz chyba wypisana w gwiazdach. Ja pewnie po dwuch czy trzech zarzuciłabym szycie hihihi :) Efekt superowy. Kwiatki pięknie Ci wyszły. Super Mama z Ciebie kochana :)
OdpowiedzUsuńImponujacy przerób! :D
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOj kwiaty piękne piękne piękne, w ogóle to chylę czoła i podziwiam- myślę że egzamin szyciowy zdany na 5+ tym bardziej że coś mi się zdaje że materiał niewdzięczny
OdpowiedzUsuńwidok imponujący
OdpowiedzUsuńz szydełka na maszynę .. niezły przeskok, ale co ja się dziwię:D uważam że udały CI się wytwory
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńWspaniałości, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńTy to sie masz z tym przedszkolem. Widze jednak ze doskonale sobie poradzilas. Spodnice sa super a kwiatki urocze, brakuje tylko grupowego zdjecia. Wielkie brawa !!! Zasluzylas na odpoczynek
OdpowiedzUsuńdzięki, dzięki, zdjęcie grupowe po występie, czyli juz jutro :D
OdpowiedzUsuńNo bomba! Tyle spódniczek i to takich falbaniastych ,i kwiaty i pasy ..no, no nie wypłacą Ci się te przedszkolaki,nie wypłacą
OdpowiedzUsuń;-)
Wpadłas w trans. Spódnice superowe
OdpowiedzUsuńPozdrawiam