Uwaga, uwaga, w ramach handlu wymiennego z Kasią z bloga filcaki i spółka dostałam pięęęękną "ufilcowaną, wyfilcowaną" żyrafkę wraz z prowiantem ;), nie uwierzycie, ale ja pierwszy raz mam w ręku filcaka :0.Kasiu strasznie Ci dziękuję, cmok :D
Teraz boję sie czy moja przesyłka się spodoba ;)
i druga przesyłka od Mięty z bloga Zapiski poplątane w ramach zabawy "podaj dalej", cudo chustecznik, (tak się domyślam) zobaczcie jak fantazyjnie uszyty :), zakładka w pięknym kolorze, serducho brelok z moim "E" jak Ewa i słodkości, jak widać juz delikatnie napoczęte, Miętko baaaardzo ci dziekuję :D cmok
Zapisałam się do zabawy w "podaj dalej" do trzech osób juz ponad rok temu, dwie z nich chyba zupełnie o mnie zapomniały :(, ale...ale...uwaga...uwaga, prosze sie niedługo takiej zabawy spodziewac u mnie :), muszę się wywiązać z regulaminu :)
Teraz boję sie czy moja przesyłka się spodoba ;)
ooooo jaka fajowa zyrafka i jaka podobna do Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńSuper prezenty, gratuluję :))
OdpowiedzUsuńPrezenty super,Kasia z tą żyrafką to już przeszła sama siebie,chustecznik i zakładka,urocze,gratuluję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńo mamuniu jaka piękna żyrafa...tylko zżarła w podróży pół jabłka...chyba Kasia zbytnio jej nie karmiła ;)
OdpowiedzUsuńMięta tez Cię obdarowała cudnie :)
Ale Kasi żyrafa wyszła. Po prostu cudna. Chustecznik też fajny, ładne motylki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper prezenty :)
OdpowiedzUsuńno fajooooowe dostałaś rzeczy, takie że hoohooooo :)
OdpowiedzUsuńKasia w filcowaniu jest mistrzynią. Ale i "miętowa" przesyłka jest cudniasta :)
Piękna żyrafa, super przenciki. Jest czego zazdrościć :)
OdpowiedzUsuńKasia filcuje super - niezwykle sympatycznie wyszła ta żyrafka, a jabłuszka wychodzą jej bardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńŻyrafa cudniasta :-) Może tak jakąś kolekcję żyrafek wszelakich zacznie ;-)
OdpowiedzUsuńJak miło, że się prezenciki podobają :-)
Ewuniu przepraszam ja o Tobie pamiętam, już nic mnie nie usprawiedliwia i głupio mi okropnie ale zawsze coś wyskoczy - (aktualnie z synem kursuje między łóżkiem a ubikacją wraz z miską - jestem po nieprzespanej nocy bo to jakiś wirus do tego gorączka i dreszcze) przyznam się szczerze że najpierw nie wiedziałam co Wam zrobić a jak już czas dobiegał końca to coś mi zawsze przeszkadza. Dobra już się nie tłumaczę pamiętam o Was i dostaniecie ode mnie na pewno przesyłki, mam nadzieję że niebawem (kurcze postaram się zrobić to tak szybko jak to tylko możliwe).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika